Ludzkość od dawna nauczyła się wykorzystywać futro zwierząt domowych do swoich potrzeb. Zwierzęta strzyżono, przygotowywano wełnę, a następnie robiono z przędzy rzeczy i wyrabiano tkaninę. W przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, gdzie wszystko zostało wykonane przy użyciu specjalnego sprzętu, z wyjątkiem strzyżenia, nasi przodkowie wytwarzali przędzę ręcznie.
Proces był dość długi i pracochłonny. Aby przetworzyć strzyżone futro w gotową nić, dużo czasu spędzano przy kołowrotku. Nie bez powodu w rosyjskich bajkach dziewczęta i kobiety są stale opisywane jako siedzące przy tym urządzeniu.
Zbieranie wełny od zwierząt
Sierść jest niejednorodna i składa się z włosów puchowych, miękkich i ochronnych. Jeśli markizy nie zostaną rozdzielone, produkt końcowy wykonany z takich surowców będzie kłujący i nieprzyjemny. Dlatego też, aby uniknąć ręcznego sortowania, w pierwszej kolejności dokonują „czesania”, uzyskując najdelikatniejszy puszysty materiał. Właśnie z tego wykonane są nieważkie szaliki Orenburg.Później podczas strzyżenia chwytam nieco ponad połowę długości włosów.
Materiał ten jest również dość miękki, łatwy w obróbce i stanowi podstawę prostej przędzy. Został wyczesany, pozbywając się różnych naturalnych zanieczyszczeń. Czasami przed przędzeniem surowiec moczono w celu nadania mu bardziej miękkich właściwości, a następnie suszono na słońcu. Wełna pozostała po ostatnim strzyżeniu jest albo czesana w celu usunięcia włosków ochronnych, a następnie moczona i suszona, albo pozostawiana bez obróbki na grubym materiale.
Sprzęt spinningowy
Przed automatyzacją procesu używano tylko dwóch głównych narzędzi: wrzeciona wykonanego z drewna i ciężarka do kołowrotka (okółka). Często w domu radzili sobie bez tego.
Aby uprościć proces i uczynić go wygodniejszym, zastosowali deskę (kołowrotek) zamocowaną na poziomie twarzy.
Technologia produkcji
- Mała futrzana kulka holu została przywiązana do spinningowej deski.
- Ostrożnie wyciągnij małe pasmo wełny o szerokości do 5 centymetrów i długości do 10 centymetrów.
- Przekręciłam go w nić za pomocą wrzeciona, aż nić zacznie zbierać się w pierścienie.
- Gotowy element został przymocowany do kołowrotka na jednym końcu.
- Kolejny kawałek puchu łączono z wolnym końcem i skręcano wrzecionem, aż utworzyły się pierścienie.
- Następnie proces przebiega w ten sam sposób, stopniowo dodając nowe porcje holu.
- Nadmiar nici zakłócający pracę nawija się na kołowrotek.
Gdy uformuje się dość duża ilość gotowego materiału, zostaje on zwinięty w kulkę i ponownie wirowany. Jeśli nić pękła podczas procesu, jej końce zwilżono, dodano trochę puchu i ponownie skręcono.
Aby uzyskać wielobarwny, praktyczny materiał na przyszłą odzież, w której można pracować, stosowano różnorodne naturalne barwniki. Z reguły były to wywary z roślin, które nadawały pożądany kolor, ale czasami używano związków mineralnych, np. ochry.
Po przygotowaniu strzyżoną wełnę umieszczano ją w specjalnej kadzi z gotowym barwnikiem i gotowano przez pewien czas. Po wyschnięciu wykonaliśmy kolejne czesanie w celu zmiękczenia i rozplątania kabla. Jednak przede wszystkim doceniono olśniewającą biel gotowej włóczki.
Jak widać, była to dość długa i żmudna praca. Ale poświęcając tyle wysiłku i czasu, nasi przodkowie zaopatrzyli się nie tylko w ciepłe ubrania na mroźne zimy, ale także w najbardziej wykwintne rzeczy, które do dziś zadziwiają cały świat swoją jakością i oryginalnością wykonania. Przydałoby się przypomnieć produkty Orenburga i Pavlovo Posad, które mają wysoką wartość i popyt w krajach zachodnich.